Wiele osób twierdzi, że rodzima PlusLiga to jedne z najlepszych klubowych rozgrywek siatkarskich na całym świecie! Coś w tym jest. W końcu to właśnie w naszej lidze gra klub (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), który okazał się triumfatorem ostatniej edycji Ligi Mistrzów. Nie dziwi, że mecze PlusLigi są często oglądane przez fanów siatkówki na wysokim poziomie. Jaka drużyna ma w tym momencie największe szanse na zajęcie pierwszego miejsca? Czy po raz kolejny będą to gracze ZAKSY?
Jak prezentowała się tabela w poprzednich sezonach?
W sezonie 2019/20 finalny triumfator nie został wyłoniony. Wszystko ze względu na koronawirusa. Władze tych rozgrywek nie chciały ryzykować zdrowiem zawodników, trenerów, masażystów, kibiców itp. Rozgrywki zostały zatem wstrzymane jeszcze przed rozpoczęciem fazy play-offów, która cieszy się zaś szczególnie dużym zainteresowaniem ze strony fanów. W tamtym pechowym sezonie najbliżej wiktorii była ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.
Zawodnicy tego klubu prowadzili po 24. kolejkach – o dwa punkty przed Projektem Warszawa i aż o jedenaście oczek przed Skrą Bełchatów. W rozgrywkach 2020/21 trochę jednak niespodziewanie najlepsi okazali się zawodnicy Jastrzębskiego Węgla. W finale gracze tego klubu rywalizowali z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. W pierwszym meczu Jastrzębski Węgiel triumfował (w delegacji) 3:1. W rewanżu wynik powtórzył się i niespodzianka stała się faktem. W poprzednim sezonie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wróciła na tron. Naszpikowana gwiazdami drużyna poczynała sobie zatem świetnie nie tylko w rozgrywkach Ligi Mistrzów, ale tak samo na krajowym podwórku. Po raz kolejny w wielkim finale ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rywalizowała z Jastrzębskim Węglem. Typy na siatkówkę były wówczas bardzo różne.
Gracze tego klubu pewnie triumfowali na swoim parkiecie 3:0. W delegacji było 3:2 dla ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Siatkarzy Jastrzębskiego Węgla stać było tylko na jeden zryw. W trzeciej potyczce to oni byli górą. W czwartym spotkaniu znowu lepsi okazali się zawodnicy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, którzy zdobyli kolejny tytuł mistrzowski (3:1 w serii).
Jastrzębski Węgiel to zdecydowany faworyt do złota
Kto ma aktualnie największe szanse na zajecie pierwszego miejsca? Wydaje się, że są to siatkarze Jastrzębskiego Węgla. Gracze tego klubu idą jak burza. W 12. rozegranych spotkaniach zanotowali aż jedenaście wiktorii. Po drodze pokonali kilku najgroźniejszych rywali do złota. Przegrali natomiast tylko jeden raz (na swoim parkiecie z Cuprum Lubin 1:3). W całym sezonie aktualni wicemistrzowie kraju zainkasowali 33 oczka. Na uwagę zwraca znakomity bilans setowy (34 partie wygrane i tylko sześć przegranych). W tym momencie zawodnicy Jastrzębskiego Węgla mają już kilka oczek przewagi nad Asseco Resovią.
Zespół z Rzeszowa zainkasował na swoim koncie 29 punktów. Na ten dorobek złożyło się dziesięć wiktorii i tylko dwie przegrane. Warto dodać, że w bezpośrednim starciu gracze Jastrzębskiego Węgla byli zdecydowanie lepsi i triumfowali – na swoim parkiecie – w trzech setach. Aktualnie na najniższym stopniu podium znajduje się Aluron CMC Warta Zawiercie. Gracze tego klubu także zainkasowali 29 oczek (10 wiktorii i tylko dwie porażki). Eksperci nieprzypadkowo uważają, że gracze Jastrzębskiego Węgla tym razem sięgną po złote medale Mistrzostw Polski. W składzie tego zespołu aż roi się od gwiazd.
Najbardziej znane postacie to np. francuski rozgrywający Benjamin Toniutti, libero Jakub Popiwczak, czy ulubieniec publiczności (szczególnie damskiej części) Tomasz Fornal. Jeśli ta ekipa dalej będzie w tak dobrej formie, to rywale będą musieli sporo się natrudzić, by skutecznie zagrozić wicemistrzom Polski.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie powiedziała ostatniego słowa
W poprzednim sezonie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle królowała. Nie tylko w Polsce, ale także na międzynarodowych parkietach. Pewnie ta ekipa dalej byłaby głównym kandydatem do złotych medali, gdyby nie roszady transferowe. Warto dodać, że w czerwcu 2022 roku z klubem pożegnał się Kamil Semeniuk. A była to jedna z największych gwiazd wciąż jeszcze aktualnych mistrzów kraju. Początek nowego sezonu w wykonaniu tego zespołu był nieco rozczarowujący.
Obecnie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zajmuje czwarte miejsce. We wszystkim spotkaniach mistrzowie Polski zdobyli 25 oczek. W sumie zanotowali dziewięć wiktorii i tylko trzy porażki. Widać jednak, że ta drużyna wchodzi już na odpowiednie obroty. Mistrzowie Polski chyba już w dużej mierze nauczyli się grać bez Kamila Semeniuka. W pięciu poprzednich meczach ligowych ZAKSA Kędzierzyn-Koźle za każdym razem triumfowała. Nie jest zatem wykluczone, że w finale znowu będziemy mieli starcie tego klubu z Jastrzębskim Węglem.
Groźni będą także siatkarze z Rzeszowa
Aktualnie Asseco Resovia jest na drugiej lokacie. W tym sezonie ekipa z Rzeszowa spisuje się bardzo dobrze. Na pewno zatem nie można zbyt wcześnie skreślać tego klubu. Trzeba zaś przyznać, że kadrowo Asseco Resovia Rzeszów prezentuje się bardzo dobrze. W składzie tego klubu grają bowiem m.in. rozgrywający Fabian Drzyzga, libero Paweł Zatorski, środkowy Jakub Kochanowski, czy Amerykanin Torey Defalco.
